Pomysłodawcami i założycielami Cieszyńskiego Szlaku Kwitnących Magnolii byli w 2001 roku nie żyjący już muzealnicy – Mariusz Makowski i Danuta Cieślar-Pawłowicz. Pierwszy oficjalny spacer szlakiem z przewodnikiem odbył się dokładnie 20 lat temu.
Rozpoczynająca się nieopodal luterańskiego Kościoła Jezusowego trasa o długości jednego kilometra ma 10 przystanków. Szlak wije się wśród neorenesansowych, secesyjnych i modernistycznych budynków i willi. Kończy się w Parku Pokoju, gdzie od 2019 roku rosną dwie magnolie, które upamiętniają Mariusza Makowskiego i Danutę Cieślar-Pawłowicz. Warto dodać, że najstarsze magnolie na szlaku zostały posadzone w 1890 roku.

Przewodnikami po szlaku są Irena French z Muzeum Śląska Cieszyńskiego oraz Stanisław Kawecki z Urzędu Miasta Cieszyna. Podczas gdy Irena French opowiadała o kontekście historycznym i zabytkowych budynkach, Stanisław Kawecki skupił się na magnoliach od strony botanicznej. W tym roku na uczestników spaceru czekała niespodzianka – zwiedzanie kościoła Jezusowego. O tej wyjątkowej świątyni opowiadał Marcin Gabryś, kustosz mieszczącego się w niej muzeum.
Krzewy lub drzewa, którym nadano imię po francuskim botanikowi Pierre Magnolowi, sprowadził do Cieszyna na przełomie 18. i 19. wieku historyk, pedagog, bibliofil i ks. Leopold Jan Szersznik. Sto lat później rozprzestrzeniły się w ogrodach zamożnych mieszkańców, dla których stały się synonimem prestiżu. W mieście rośnie kilka gatunków, zwłaszcza magnolia pośrednia, gwiaździsta i alexandrina.
Magnolie, które są jednym z symboli Cieszyna, zazwyczaj można podziwiać – w zależności od pogody – dwa lub trzy tygodnie. Sprzyjają im chłodne noce oraz brak przymrózków i deszczu.