„W ramach pierwszej edycji zaprosiliśmy zespoły folklorystyczne, rok temu państwo Milerscy zapoznali nas z tańcem owiynziok, którego podstaw później uczyliśmy zebranych”, przypomniała kierowniczka Drzewiónki Urszula Koky.
„W tym roku miało odbyć się mieszanie owiec. Wydarzenie miało rozpocząć się na pastwiskach, po czym mieliśmy się udać na potańcowkę do stodoły. Z powodu epidemii pryszczycy mieszanie owiec jednak nie mogło dojść do skutku. Michał Milerski zapoznał zebranych ze zwyczajami, które mu towarzyszyły. Zamiast mieszania owiec pomieszaliśmy zaproszonych tancerzy, muzyków z osobami, które zasiedły na widowni”, kontynuowała Urszula Koky.
Publiczności zaprezentował się Zespół folklorystyczny Bystrzyca pod kierownictwem Renaty Polok, któremu przygrywały kapele ludowe Czerchla i Bezmiana. Gospodarze zadbali o zaplecze kulinarne, zebrani delektowali się pysznymi plackami z blachy oraz kapuśnicą.