Ciekawą historię Janiny Górniak przedstawia najnowsza wystawa Ośrodka Dokumentacyjnego Kongresu Polaków w RC. Marian Steffek, współautor wystawy przygotował wiele interesujących, wcześniej nieprezentowanych materiałów.
Janina Górniak, zwana przez swoich przyjaciół Niną, pochodziła ze znanej i zasłużonej na Śląsku Cieszyńskim rodziny. „W przeszłości realizowałem wystawę opowiadającą o jej dziadku Franciszku Górniaku, założycielu cegielni w Sibicy i polskim działaczu narodowym oraz jej ojcu Janie, który był wielkim filantropą. Właśnie w trakcie przygotowań tych wystaw natknąłem na materiały o Ninie. Oczywiście trzeba było ich uzupełnić. Sporą część jej prac artystycznych oraz fotografii rodzinnych udostępniła nam jej bratanica Anna Górniak-Świątek”, przybliża Marian Steffek.
Janina Górniak przyszła na świat 24 sierpnia 1915 roku w domu rodzinnym w Sibicy. Najpierw uczęszczała do miejscowej szkoły ludowej, a następnie do Polskiej Szkoły Ludowej i Wydziałowej w Czeskim Cieszynie. Tutaj rozpoczęła się jej przygoda z harcerstwem. W szkole założyła nową żeńską drużynę harcerską i gromadę zuchową. W lipcu 1929 roku wzięła udział w Światowym Zlocie Skautów (Jamboree) w Arrowe Park w Birkenhead (Wielka Brytania).
„To była nasza największa harcerka. Podczas II Zlotu Młodzieży z Zagranicy, na który Nina wybrała się w 1935 roku wraz z harcerzami i harcerkami z Zaolzia, prezydent RP Ignacy Mościcki pytał naszą grupę o to, skąd mają takie wspaniałe mundurki. To właśnie Nina Górniak pomagała swoim koleżankom szyć mundurki harcerskie”, stwierdza podczas odwiedzin wystawy Władysław Kristen, przewodniczący Kręgu Seniorów Harcerstwa Polskiego w RC.
Po ukończeniu nauki w czeskocieszyńskiej szkole wydziałowej, kształciła się w Szkole Rzemiosł Artystycznych w Wiedniu, gdzie uczyła się rysunku, malarstwa, rzeźby, projektowania i tkactwa. Wykształcenie uzupełniła w Państwowej Szkole Sztuk Zdobniczych i Przemysłu Artystycznego w Krakowie.
„Jej projekty były unikatowe, tworzone z najlepszego gatunku angielskiej wełny, a wzory się nie powtarzały. Do projektu zazwyczaj dołączała próbki tkanin. Jej indywidualne podejście zjednało jej sympatię i popularność szczególnie wśród kobiet z wyższych sfer”, przytacza Marian Steffek.
Więcej na ten temat można przeczytać w aktualnym wydaniu gazety.
Wystawę odwiedzić można w siedzibie Kongresu Polaków w RC do 17 czerwca.