Hasłem przewodnim tegorocznego Kluboturnieju było zdanie Bóg się rodzi. Liczące od sześciu do ośmiu osób drużyny musiały wykazać się znajomością kolęd, filmów oraz piosenek świątecznych. Nie zabrakło słownika gorolskiego, zgadywania ciastek czy obierania ziemniaków na czas. Jedną z siedmiu dyscyplin był odpowiedni strój.
„Wystawiliśmy dwie drużyny. Gdyby udało nam się zmotywować najmłodszych, wtedy mielibyśmy jeszcze o jedną więcej. Nie wiedzieliśmy, czego możemy się spodziewać, dlatego nie było żadnych specjalnych przygotowań. Poszło nam nieźle, było sporo frajdy”, stwierdziła Sabina Wojnar, wiceprezes Klubu Młodych z Bystrzycy.
Z uwagi na to, że motto organizatorów brzmiało Galaty w praniu, zawodnicy paradowali w szlafrokach, piżamach, sutannachczy odzieży medycznej. „Skoro Bóg się rodzi, postanowiliśmy przebrać się za Józefa, Maryję, Jezuska, owce i pasterzy”, powiedział Dawid Nierostek z Piotrowic.
Puchar dla zwycięzcy zdobył Milików, który podejmie się organizacji Kluboturnieju w przyszłym roku, na drugim miejscu uplasowała się Bystrzyca a na trzecim Bukowiec.