Z pomysłem na spotkanie integracyjne przyszła przed laty prezes MK PZKO w Bystrzycy, Lucyna Škňouřil. Jego realizacja i kontynuacja możliwa jest jednak dzięki współpracy Koła, Klubu Młodych Gróń, Macierzy Szkolnej i dyrekcji szkoły. Program rozpoczął się w miniony piątek rano i skończył w sobotę. „Dopołudnia miała się odbyć gra terenowa zainspirowana Fort Boyard, niestety pogoda pokrzyżowała nam plany i musieliśmy zapewnić coś w zamian.
Uczniów podzieliliśmy do dwóch grup i każda, na przemian, zaliczyła escape room w Wiśle oraz ściankę wspinaczkową w Cieszynie, potem wszyscy wróciliśmy do Bystrzycy i kontynuować będziemy w naszym Domu Polskim PZKO”, powiedział jeden z organizatorów spotkania, Paweł Sajdok. Oba wyjazdy cieszyły się powodzeniem, choć preferencje były nieco podzielone.
„Lubię Harry´ego Pottera, więc bardziej spodobał mi się escape room”, przyznał Kryštof Mutina. Z kolei jego kolega Marian Cieślar woli ściankę. „Lubię adrenalinę, dlatego ścianka wspinaczkowa była według mnie lepsza”, powiedział Marian dodając, że spotkanie integracyjne w PZKO to nowa przygoda i fajny sposób na spędzenie czasu wolnego.
W popołudniowej części programu zaprezentował się Klub Młodych, który przedstawił swoją działalność i zaprosił do swoich szeregów. Prezentację, w której nie mogło zabraknąć informacji o Hawaii Party czy Kluboturnieju, przedstawił Paweł Czernek.
W dalszej części czekał na młodzież kwiz, za zadanie mieli też nakręcić reportaż z zeszłorocznego spotkania Klubów Młodych.
Z wykładem o korzeniach Polaków na Zaolziu przyjechał do młodzieży Józef Szymeczek. Wieczorem leciała projekcja filmowa. Żegnając się z uczestnikami zapytałam: „Spotkamy się 22 lipca na tegorocznej Hawaii Party? „Ależ oczywiście”, odparli stanowczo.