Wśród przedmiotów będących wytworem człowieka stanowiących tzw. Kunstkabinet znalazła się w kolekcji księdza Szersznika także dawna broń.
Historyk Jan Paweł Borowski tłumaczy, iż składały się nań kamienne kule armatnie, wałownica – wielki arkebuz używany do obrony fortyfikacji, tureckie strzelby skałkowe a także niezwykle rzadka cieszynka w istocie rzeczy będąca arkebuzem, różniącym się m.in. od ptaszniczki większym kalibrem lufy, zamkiem kołowym wewnętrznym oraz brakiem charakterystycznej kolby o kształcie sarniej nóżki.
Niewątpliwą ozdobą tego podzbioru jest polska zbroja husarska, na którą składa się kirys czyli napierśnik i naplecznik, kolczuga oraz szyszak zwany Pappenheimerem. Nazwany został w ten sposób na cześć cesarskiego marszałka z okresu wojny 30letniej.
Zbroja z kolekcji ks. Szersznika została wydatowana przez dra Kruczka na trzecie ćwierćwiecze XVII wieku.
„Co interesujące, dawny inwentarz nazywa ją zbroją husarzy króla Jana III Sobieskiego. Byłaby to zatem niezwykła pamiątka po odsieczy wiedeńskiej, kiedy przez Cieszyn przeszły wojska hetmana polnego Mikołaja Sieniawskiego”, przybliża ten ciekawy eksponat historyk Jan Paweł Borowski.