Trylogia Karin Lednickiej sięga 1894 roku, kiedy w szybach Franciszka, Jan Karol i Hlubina miała miejsce potężna katastrofa górnicza, w której straciło życie 235 osób. I właśnie w dniu 14 czerwca, kiedy od tego bolesnego wydarzenia minęło dokładnie 128 lat, aktorzy Teatru Cieszyńskiego wraz z pisarką, reżyserem sztuki Radovanem Lipusem i autorką dramatyzacji Renatą Putzlacher, zwiedzili niegdyś tętniącą życiem, a obecnie opustoszałą dzielnicę Karwina-Doły.
„Spotkanie przy pomniku upamiętniającym ofiary tragedii górniczej zaplanowaliśmy dawno temu. Specjalnie zabraliśmy aktorów w to miejsce, ponieważ wielu z nich jest z Polski i nie zna ducha czasu tej zaginionej dzielnicy Karwiny, w której przetrwał do dnia dzisiejszego tylko kościół. Historia dawnej Karwiny jest w pewnym sensie ostrzeżeniem i należy ją sobie przypomnieć. Nikt nie zrobi tego lepiej od Karin Lednickiej, która jest do tego miejsca szczególnie przywiązana”, stwierdził Radovan Lipus.