Ciekawostką jest fakt, że na deskach teatru stanęli przedstawiciele trzech pokoleń rodziny Sikorów – Kazimierz, Damian oraz Sebastian.
Ponad dwugodzinną ucztę teatralną rozpoczęli najmłodsi aktorzy. Jakub Szpyrc, Helena Hóta oraz Sebastian Stonawski znakomicie zaprezentowali się w spektaklu pt. Tak Polska przyjęła chrześcijaństwo wyreżyserowanym przez Darię Hóta i Agatę Stonawską.
Na drugi ogień poszli „młodzi”, którzy wystąpili w sztuce pt. Sylwestrowsko lovestory w reżyserii Andrzeja Mazura. Komedia autorstwa Jarmili Chlebek przedstawia losy chłopaka, który ma się oświadczyć swojej wybranej w Ostrawie, jednak w upojeniu alkoholowym trafia do innego mieszkania…w Pradze.
„Świetny scenariusz i znakomita fabuła ułatwiły nam opanowanie tekstu. Było śmiesznie, mam nadzieję, że widzom się podobało”, powiedział odtwórca głównej roli Dawid Haratyk. Bardziej doświadczeni aktorzy zagrali w sztuce pt. Inzerat napisanej przez Ewę Szczerbową, czyli Jewkę Trzyńczankę. Jednoaktówkę wyreżyserowała Halina Wacławek.
„Komedia przedstawia kobietę, która postanowiła znaleźć przyjaciela swej owdowiałej koleżance, czyli po prostu historia z życia. Grunt, że było wesoło. Rozbawianie publiczności to dla nas czysta przyjemność. Niezmiernie cieszy nas również to, że na nasze przedstawienia przyjeżdżają widzowie nawet z Bogumina czy Karwiny”, zaznaczyła Renata Staszowska.