Z powodzeniem uczestniczyła w konkursie piosenki frankofońskiej w Ostrawie oraz w międzynarodowym Krakowskim Festiwalu Piosenki Francuskiej.
Śpiewanie jest twoją pasją już od dzieciństwa?
Tak. Śpiewać zaczęłam dzięki swoim rodzicom, za co jestem im bardzo wdzięczna. Można powiedzieć, że takie poważne śpiewanie rozpoczęło się dwa lata temu pod kierownictwem mojej prywatnej nauczycielki Ilony Piskořovej. Należę również do gimnazjalnego chóru Collegium Iuvenum, uczęszczam także do szkoły muzycznej w Trzyńcu, od drugiej klasy szkoły podstawowej gram na pianinie. Natomiast z nauki gry na flecie już zrezygnowałam.
W jakich językach śpiewasz najchętniej, jakie muzyczne klimaty najbardziej ci odpowiadają?
Będąc dzieckiem najczęściej śpiewałam po polsku i w gwarze, natomiast w języku czeskim raczej rzadko. W ostatnich latach najchętniej śpiewam w języku angielskim. Słucham piosenek i uczę się tekstów na pamięć. Najbardziej lubię pop, zwłaszcza utwory Billie Eilish oraz Olivii Rodrigo. Ostatnio usłyszałam od swojej nauczycielki, że z uwagi na barwę głosu odpowiadają mi chansony.
W Ostrawie zanotowałaś ogromny sukces, zajmując drugą lokatę w konkursie piosenki frankofońskiej…
Francuskiego uczę się dopiero od niespełna roku. Pani nauczycielka zaproponowała nam uczestnictwo w tym konkursie. Postanowiłam więc spróbować. Wybrałam utwór Voila autorstwa Barbary Pravi. Później przyjęłam kolejną propoyzcję – uczestnictwo w Międzynarodowym Festiwalu Piosenki Francuskiej w Krakowie. Przygotowania były bardzo intensywne, bo były dwa utwory. Wykonałam klasyczny francuski chanson – Le temps des fleurs Dalidy. Było to dla mnie bardzo przydatne doświadczenie, dzięki któremu będę mogła wspiąć się na wyższy poziom.
Zamierzasz związać ze śpiewem swoją przyszłość?
Tak, bo od dziecka jest moją prawdziwą pasją. Trudno w tej chwili powiedzieć, czy zostanie moim zawodem. Marzę jednak o tym.