Narciarz alpejski Michał Staszowski organizuje zawody dla biegaczy. Czy to nie pomyłka?
Wbrew pozorom biegówki nie są mi obce. Stawałem na nich na przykład podczas naszych dłuższych wyjazdów treningowych. Tak po prostu dla urozmaicenia. Z resztą, lubię różne dyscypliny sportu.
Skąd pomysł na taki memoriał?
Po pierwsze, Kozubowa jest mi bardzo bliska. Kiedy w ramach treningów dużo biegałem, wybierałem się właśnie tam. Różne zakamarki tej góry znam dzięki swojemu tacie i jego opowiadaniom. Stare sałasze mają niepowtarzalną atmosferę. W dodatku śnieg trzyma się tam nawet w kwietniu. Kiedy po jakimś czasie natknąłem się na artykuł Władysława Młynka – Hadama z Drugi Izby, który opisywał pożar schroniska na Kozubowej w lutym 1973, wszystko było przesądzone.
Władysław Młynek był przy pożarze schroniska na Kozubowej?
Dokładnie, uczył wówczas na Kamienitym. Kiedy dowiedział się o pożarze, prowadził akurat drugą lekcję. Uczniów wysłał do domu i ruszył w kierunku schroniska z pomocą. Był jedną z pierwszych osób pomagających w gaszeniu tego nieszczęsnego pożaru.
Jak będzie przebiegał Bieg Hadama?
Trasa, o ile warunki śniegowe na to pozwolą, wynosi 4,7 kilometra. Spotykamy się wszyscy na Kamienitym, rejestracja ruszy o godz. 10.00, startować będziemy o godz. 12.00. Trasa na Kozubową poprowadzi przez stare sałasze, nie trzeba się więc bać wielkich przewyższeń. Na Kozubowej odbędzie się ogłoszenie wyników.Więcej informacji można znaleźć na Facebooku albo na stronie internetowej Gminy Milików, która jest współorganizatorem biegu. W organizacji pomaga też Klub Młodych MK PZKO Milików-Centrum, moja żona i przyjaciele.
Kto może wziąć w zawodach udział?
Każdy, kto lubi góry, historię i sport w ogóle. Wystarczy lubić jedno z powyższych, ponieważ celem tych zawodów jest przede wszystkim dobra zabawa i koleżeńska atmosfera. Zapraszamy więć biegaczy wszystkich poziomów.
W jakich kategoriach wiekowych można startować?
Dla pań i panów przygotowaliśmy kategorię do 50 lat i 50 lat wzwyż. Jaka będzie ostateczna wersja, pokażą nam jednak zgłoszenia. Jesteśmy prężni, dostosujemy się według zainteresowania. Oprócz tego przygotowujemy dwie specjalne nagrody. Dla najstarszego zawodnika i dla biegacza w najlepszym retro ubraniu.
Wystartować można więc nawet na nartach po dziadku…
No właśnie. Nie trzeba się krępować, bo te zawody to połączenie sportu z historią. (mc)