W turnieju organizowanym przez Macierz Szkolną w RC oraz PTTS Beskid Śląski wzięli udział nie tylko aktualni macierzowcy z Bystrzycy, Bukowca, Gródku, Mostów koło Jabłonkowa, Trzyńca, Nawsia, Wędryni, Czeskiego Cieszyna i Jabłonkowa.
Zaciętą walkę o puchar przechodni toczyła też młodzież i spora część tych wcześniej urodzonych. „Turniej skierowany jest do wszystkich amatorskich miłośników siatkówki. Po prostu od przedszkola do Opola”, powiedziała jedna z organizatorek wydarzenia Andrea Skupień Kapsia.
Na pytanie czy pomysłodawca imprezy, Jan Skupień, byłby z aktualnego zainteresowania turniejem zadowolony, odpowiedziała następująco: „Dziś cieszymy się z rekordowego udziału, z rewelacyjnej atmosfery i profesjolnych warunków nowiuteńkiej hali sportowej, do której zaprosił nas wójt Nawsia Marian Waszut. Jestem pewna, że teść, który był pasjonatem siatki, na pewno by się ucieszył. To wspaniale, że zapoczątkowana przez niego przed 17 laty tradycja wciąż trwa”, podkreśliła.
Zainteresowanie turniejem nie było za każdym razem takie duże, jak w jego aktualnej odsłonie. Skąd więć takie zainteresowanie… Powodem może być fakt, iż po pandemii koronawirusa niektórych imprez sportowych już po prostu nie ma. A ludzie nadal są aktywni fizycznie, wynajmują miejsca do gry w siatkę i chcą porównywać swoje umiejętności z pozostałymi miłośnikami tej gry.
Rozgrywki toczyły się do godzin wieczornych. Drużyny podzielone były do czterech grup. Każda grała z każdą do dwóch setów. Z pucharu Baginieckiego Gorola cieszyli się zawodnicy z zaprzyjaźnionej drużyny z Łazisk Górnych. Na drugim miejscu uplasowała się drużyna „Prašivá” z Bystrzycy a trzecie miejsce zdobyła również bystrycka drużyna „Z šestky”.