Wydawcą „świeżutkich” książek Otylii Toboły jest Kongres Polaków w RC. Na wstępie Otylia Toboła, znana w regionie przede wszystkim ze swojej pracy dziennikarskiej w ostrawskiej redakcji Radia Czechosłowackiego, później Czeskiego, opowiedziała o genezie książki Lutyńskie Tango, która ukazała się przed ponad dwudziestu laty.
„Całe swoje życie zawodowe spędziłam w radiu. Pracowałam w audycjach w języku polskim i miałam okazję nagrywania wspomnień ludzi z Zaolzia. A najbardziej mnie interesowały sprawy wojenne i dramatyczne przeżycia ludzi z naszego regionu. Nagrywałam je na taśmę magnetofonową i wykorzystywałam je do audycji radiowych”, wspominała Otylia Toboła.
Historie swoich rozmówców spisywała później do artykułów, które ukazywały się w gazetach i czasopismach. „Wówczas nie było internetu, więc postanowiłam te wspomnienia spisywać i publikować, by można było do nich łatwiej wrócić. Pewnego razu mój kolega i długoletni współpracownik namówił mnie do wydania moich reportażów w postaci książki”, powiedziała autorka.
Pierwsze wydanie książki pokazało się na rynku wydawniczym w 2003 roku, drugie rok później. Pomysł na czeską wersję książki powstał stosunkowo niedawno. Na czeski przetłumaczył ją Jan Faber, który współpracował m.in. z noblistką Olgą Tokarczuk. Ciekawostką jest, iż mieszkający aktualnie w Luksemburgu Faber pochodzi z Wierzniowic, tak samo jak Otylia Toboła.
Autoka przytaczała historie niektórych rodzin, które pojawiają się w jej książce. Podkreśliła, że z niektórymi narratorami spotykała się kilkakrotnie, by móc ich szczegółowo opisać.
Atmosferę tamtych czasów oddały dawne nagrania wspomnień bohaterów książki, m.in. Hanki Sikory z Kurajki.
Więcej na ten temat można przeczytać w papierowym wydaniu gazety z dnia 6 marca 2024.