„Byłam zadowolona a zarazem bardzo zdziwiona. Nie spodziewałam się takiego rezultatu, zwłaszcza że dwa lata temu osiągnęłam wynik gorszy aż o trzy minuty. W tym roku byłam szybsza być może i dlatego, że tym razem jechałam na kolarzówce”, powiedziała kilkukrotna uczestniczka tych tradycyjnych zmagań kolarskich.
Tegoroczne wakacje Ania spędza na roboczo. Regularnie uczestniczy w zgrupowaniach w Jesioniku, ponieważ w mosteckiej drużynie brakuje zawodników w jej przedziale wiekowym.
„Bieg na nartach to rzeczywiście największa pasja Ani. Podczas treningu idzie na maksa, usiłuje dać z siebie wszystko”, zdradza Danuta Milerska, matka utalentowanej narciarki.
W ramach przygotowań do nadchodzącego sezonu Ania Milerska, która w nowym roku szkolnym podejmie naukę w czeskocieszyńskim gimnazjum z polskim językiem nauczania, uprawia sporty uzupełniające. Biega, jeździ na nartorolkach albo na rowerze.
W Nydku, gdzie mieszka, rozpoczęła swoją przygodę sportową na miejscowych skoczniach narciarskich. Szło jej bardzo dobrze, zdobyła nawet tytuł wicemistrzyni Republiki Czeskiej. Bodajże trzy lata temu przerzuciła się na bieg na nartach. Również w tej dyscyplinie marzy o medalach.