Niebieskie barierki łączą Cieszyn z Wiedniem i hutą

Przechodząc ulicami miasta często nie zwracamy uwagi na wiele ciekawych rzeczy. Spotykamy je na co dzień i stają się dla nas jak najbardziej oczywiste i normalne. Warto jednak poznać ich historię, gdyż niejednokrotnie może być ona interesująca.

Żeliwne barierki z motywem słonecznika na mostku nad kanałem Młynówki. Foto: Emilia Świder

W Cieszynie znaleźć można kilka elementów, które łączą gród nadolziański z Wiedniem. Na jeden z nich natrafić można w okolicach Lasku Miejskiego przy końcu ul. 3 Maja, dawnej ulicy Franciszka Józefa. Niedaleko Mostu Wolności  na rzece Olzie, w pobliżu granicy państwowej między Polską i Republiką Czeską.

„Zaprojektowane zostały dla Wiedeńskiej Kolei Miejskiej przez znakomitego architekta wiedeńskiego Ottona Wagnera pod koniec wieku XIX. Sprytnie ukrył w nich swoje inicjały. Słoneczko w środku symbolizuje literę O, natomiast obrzeże wokół niego to litera W”, wyjaśnia Władysław Żagan z Zamku Cieszyn.

Dodał, iż takie same barierki znajdują się wzdłuż całego Dunaju w centrum Wiednia. Są one pomalowane na kolor zielony, bo taki był oryginalny, natomiast w Cieszynie mają one kolor niebieski. Wprawdzie dokładnie nie wiadomo w jaki sposób znane w całym Wiedniu balustrady trafiły do Cieszyna, ale najprawdopodobniej były one odlewane dla stolicy monarchii w arcyksiążęcej hucie w Trzyńcu i część z nich trafiła na mostek przy ulicy cesarza Franciszka Józefa.

Pomimo, że obecnie nie można barierek tych obejrzeć z powodu zamknięcia granicy, żywimy nadzieję, że sytuacja niebawem się zmieni.

Další zprávy z regionu