W barytonie pana Klemensa można się zakochać

Mówi się, że najlepsza okazja, to brak okazji. Wprawdzie czasami tak bywa, ale ja jestem odmiennego zdania. O ile chodzi o jubileusze. Są one wspaniałą okazją do świętowania i przede wszystkim do wspomnień.

Klemens Słowioczek w objęciach członkiń zespołu TA Grupa. Foto: Archiwum KS

A okazją taką to 75-te urodziny pochodzącego ze Stonawy wybitnego barytonisty, emerytowanego śpiewaka Opery Komicznej w Berlinie Klemensa Słowioczka. Po ponad trzydziestu latach śpiewaczej kariery w operze berlińskiej pan Klemens pozostał wierny swoim korzeniom i powrócił w swoje rodzinne strony.

Wyśmienitego barytonisty możemy zatem słuchać przy różnych uroczystych okazjach również na naszym terenie. Od ośmiu lat wzbogaca występy kameralnego zespołu śpiewaczego TA Grupa swoim śpiewem solowym, ale nie tylko. Zarówno pomaga udoskonalać zespół w zakresie sztuki muzycznej i artystycznej. Jak niektórzy twier-
dzą, w jego głosie można się zakochać. Rok bieżący jest jednak ze względu na pandemię koronawirusa bardzo nietypowy. Nie mam okazji odwiedzić zacnego jubilata, porozmawiać z nim, pogratulować. Więc przynajmniej przez telefon pytam czy w tej niełatwej sytuacji nie brakuje mu kontaktu z zespołem, śpiewu i koncertów w terenie, do których już przywykł nie tylko on, ale przede wszystkim szerokie grono wiernych sympatyków i słuchaczy. „Na pewno mi brakuje, tęsknie za TA Grupą i bez niej nie mam ochoty śpiewać”, słyszę w odpowiedzi.

Składam życzenia urodzinowe, głównie zdrowia i jeszcze wielu wspaniałych występów, którymi znany śpiewak zachwyca nie tylko publiczność zaolziańską. A na dłuższy wywiad na pewno umówię się później i wtedy nie musi już być do tego żadnej okazji.

Sylwetkę pana Klemensa często przybliża na koncertach kierownik organizacyjny zespołu TA Grupa Danuta Siderek. I tym razem tak czyni. „Po zdaniu egzaminu dojrzałości w Gimnazjum Realnym im. J. Słowackiego w Orłowej Klemens Słowioczek studiował najpierw konserwatorium w Ostrawie, potem Akademię Muzyczną im. Leoša Janáčka w Brnie. Był solistą Opery Ostrawskiej. Występował też na deskach Narodowego Teatru Morawsko-Śląskiego, uczył śpiewu na Uniwersytecie Ostrawskim. Był laureatem konkursu śpiewaczego Praska Wiosna, który stał się przełomowy w jego karierze. Tam usłyszał go intendant światowego teatru muzycznego Komische Oper w Berlinie Walter Felsenstein i zaproponował angaż. Klemens Słowioczek propozycję angażu w operze przyjął i z placówką tą związał trzydzieści lat swojej pracy artystycznej.

W tym czasie miał w swoim repertuarze około 65 partii operowych. Za zasługi artystyczne przyznany mu został tytuł honorowy Kammersänger (w dosłownym tłumaczeniu „śpiewak kameralny”), udzielany od ponad stu lat w krajach niemieckomówiących za dorobek artystyczny w dziedzinie śpiewu klasycznego. Pan Klemens gościnnie występował na wszystkich kontynentach z wyjątkiem Ameryki Południowej. Wszędzie zachwycał publiczność swoimi ariami operetkowymi”, przybliża w pigułce sylwetkę śpiewaka operowego Danuta Siderek.

Dodać jeszcze należy, że Klemens Słowioczek przed laty zaczął organizować wraz z władzami gminy Stonawa Międzynarodowy Muzyczny Konkurs Ansambli –„Stonawska Barbórka”.

Další zprávy z regionu